Poniedziałek
Drugi tydzień półkolonii przywitał nas pięknym słońcem. Wykorzystaliśmy tą przepiękną aurę i pojechaliśmy autobusem do Wodnego Parku Zabaw. Miejsce to okazało się wspaniałą atrakcją dla wszystkich spragnionych wodnej bryzy. Czas szybko minął... na pewno jeszcze kiedyś tu wrócimy. Po powrocie do szkoły obiad i kreatywne zabawy w grupach.

Wtorek
We wtorek przyjęliśmy zaproszenie aktorów z Teatru Żelaznego w Piotrowicach na przedstawienie pt.: "Pinokio". Spektakl był niezwykle piękny i pouczający. Po powrocie do szkoły z radością zajęliśmy się układaniem bajkowych postaci z koralików. Po obiedzie odwiedzili nas Panowie Policjanci, którzy rozmawiali z nami o bezpieczeństwie w czasie wakacji nad wodą, w górach i na drodze. Ich cenne informacje zapamiętamy na całe wakacje.... Po południu na sali gimnastycznej wszyscy chętni grali w badmintona. Dzień minął bardzo szybko w cudownie letniej atmosferze.

Środa
Dziś długo wyczekiwana przez nas wycieczka do Zagrody Żubrów w Pszczynie. Powitała nas miła Pani Przewodnik, która oprowadziła nas po zagrodzie opowiadając ciekawostki z życia zwierząt. Obejrzeliśmy również ciekawy film o historii pszczyńskich żubrów. W Pszczynie zjedliśmy pyszny obiad w restauracji "Sułtan" a na deser...niespodzianka...pyszne lody dla wszystkich. Po smakowitym lodowym deserze mieliśmy czas na piknik na trawie u stóp pszczyńskiego zamku...niektórzy z nas ponoć widzieli Księżnę Daisy przechadzającą się po parkowych alejkach...

Czwartek
Dzisiaj Monkeylandia... czyli czas wspaniałej niczym nieograniczonej zabawy - bo miejsce to sprzyja dziecięcej fantazji. Po powrocie do szkoły i obiedzie mieliśmy jeszcze siłę i ochotę na zajęcia sportowe : badminton, koszykówka.... a kto chciał to mógł grać w planszówki, układać koraliki i robić fantazyjne pompony z włóczki. Piątek
Ostatni dzień przywitał nas pochmurna pogodą ale nic nie mogło zepsuć nam nastroju bo dziś mieliśmy w planach kino i wybrany przez nas film "Agent Kot". Nie obeszło się bez ogromnej ilości popcornu... Po powrocie do szkoły i zjedzeniu obiadu...dostaliśmy wspaniałe prezenty na zakończenie półkolonii : frisbee i "różdżkę" do robienia baniek mydlanych. Natychmiast chcieliśmy je robić na dworze a wiejący lekki wiatr roznosił je po całej Ligocie.... Szkoda, że pólkolonie tak szybko minęły...

Zdjęcia: